poniedziałek, 25 lutego 2013

Pod lupą: Fitella Musli chrupkie tropikalne z papają, ananasem i bananem (50g)



Już nie od wczoraj mówi się, że produkty light są lepszą alternatywą zwykłych, lubianych przez nas aczkolwiek najczęściej zbyt kalorycznych produktów żywieniowych. Ponadto, na rynku pojawia się wiele nowych produktów, które uznawane są przez ich producentów za wyjątkowo zdrowe, wartościowe i godne naszej uwagi. Ponieważ zdaję sobie sprawę z tego jak trudne wybory czekają na Was w sklepach, postanowiłam trochę uprościć sprawę opisując dokładniej poszczególne produkty i wyrażając moją skromną opinię na ich temat. Jednocześnie ostateczny werdykt o ich wyborze i częstości spożycia pozostawiam dla Was, bo wierzę, że będąc świadomym wad i zalet danego produktu podejmiecie właściwą decyzję. Zapraszam serdecznie do czytania mojego nowego cyklu „Pod lupą”. 

  

Plusy (+):

  • Smak: myślę, że płatki w połączeniu z mlekiem lub jogurtem są dość smaczne, aczkolwiek jak dla mnie trochę za słodkie
  • Zapach: przyjemny, choć muszę niestety podkreślić, że to głównie za sprawą dodatku aromatów :/
  • Płatki owsiane, które są źródłem m.in. cennych dla naszego serca i mózgu nienasyconych kwasów tłuszczowych, witaminy B1 (wspomaga pracę mózgu), witaminy B6, która wraz z żelazem zapobiega anemii, cynku ( wzmacnia odporność organizmu) oraz wapnia (składnik budulcowy kośćca)
  • Rodzynki, które choć kaloryczne dostarczają m.in. błonnika, żelaza, potasu (wpływa na obniżenie ciśnienia krwi), cynku, wapnia oraz magnezu (wspomaga układ nerwowy); ok.13 sztuk w opakowaniu
  • Dość wysoka zawartość sycącego i pomocnego w odchudzaniu błonnika: 3,5g/50g; 14% Wskazanego Dziennego Spożycia (GDA)
  • Poręczne i wygodne opakowanie
Minusy (-):

  • Wysoka kaloryczność produktu, 219 kcal/50g (438 kcal/100g), dla porównania nawet płatki czekoladowe (chocapic) dostarczają 390 kcal/100g!
  • Wysoka zawartość cukrów, prawie 3 łyżeczki /50g; 15% GDA (w tym cukier w postaci syropu glukozowo-fruktozowego). Po spożyciu płatków odczuwam nadmiar słodyczy i nie czuję się lekko
  • Obecność utwardzonego tłuszczu roślinnego, czyli źródła tłuszczów nasyconych (2,5g/50g; 12 % GDA), które przyczyniają się do nadwagi, miażdżycy i chorób serca
  • Owoce kandyzowane, które są nasączone cukrem, nawet w 70%! Ponadto owoce w tej postaci praktycznie nie dostarczają nam żadnych wartości odżywczych :/ Uważam, że nazwa musli tropikalne jest trochę przesadzona, w opakowaniu znajdziesz bowiem około 3 kawałki pokrytej cukrem papai i ananasa
  • Substancja konserwująca: dwutlenek siarki, który w nadmiernych ilościach u wrażliwych osób może wywoływać bóle głowy i nudności


Dodatkowe informacje:

  • Nie daj się nabrać na opakowanie, oszacowałam, że kupując dużą paczkę tych samych płatków (300g, ok. 5,50 zł) zamiast małej (50g, ok. 1,30 zł) możesz zaoszczędzić około 2,30 zł. Inaczej mówiąc, jeśli wybierzesz duże opakowanie zyskasz dwie dodatkowe porcje!
  • Jeśli lubisz ten produkt proponuję sięgać po niego nie częściej niż 2 razy w tygodniu, zdecydowanie bardziej w charakterze I lub II śniadania niż kolacji.
  • Odradzam dodatek słodkiego jogurtu, który podbije energetyczność i tak już bardzo kalorycznych płatków. Polecam dodatek jogurtu naturalnego lub mleka 1,5 - 2%.

Moja ocena:

  4/10                                                

 



1 komentarz:

  1. Sarczyńska Ula13 kwietnia 2016 15:01

    Co do musli tropikalnych i tego typu produktów ze sklepów to jednak trzeba wspomnieć o tym, że większa z nich połowa jest bardzo nieładna pod względem składu, smakować mogą super ale często mają odstraszające składniki. Na przykład warto unikać takich nieciekawych jak to http://www.open-youweb.com/musli-chrupkie-tropikalne-fitella-od-gellwe-opinia/ niby popularne ale mocno niezdrowe mimo określenia nawet fit to są absolutnie tuczące. Dlatego warto czytać etykiety zawsze tego co ma zamiar się kupić. Może ktoś zna jakieś bez nieprzyjemnych dodatków a tylko same naturalne składniki?

    OdpowiedzUsuń