Oto trzecia
część artykułu w którym przedstawiam Wam kilka łatwych sposobów na utrzymanie
szczupłej i zdrowej sylwetki.
- Szukaj zamienników śmietany
Śmietana
powszechnie króluje w polskiej kuchni, dodajemy ją do zup, sosów, sałatek, w
nieograniczonych ilościach. Między innymi przez ten dodatek ziemniaki czy kasze uznawane są przez wielu z
Was za tuczące. Tymczasem to właśnie sosy na bazie śmietany, którymi je oblewamy
utrudniają nam schudnięcie. Taki dodatek kryje w sobie masę kalorii, zwłaszcza
wersje z wysoką zawartością tłuszczu np. 30 % (płaska łyżka: ok. 30 kcal), 18%
(płaska łyżka: ok. 18 kcal). Ponieważ tłuszcz jest m.in. nośnikiem smaku nie
namawiam Was do rezygnowania ze śmietany, proponuję natomiast wybór tych o
niższej zawartości tłuszczu np. śmietana o zawartości 12% będzie miała o 17
kcal mniej w jednej łyżce niż ta o zawartości 30%. Innym sposobem na
oszczędzenie kcal będzie wymieszanie śmietany z jogurtem np. w stosunku 1/1.
Podczas odchudzania najlepiej jednak całkowicie zastąpić ten produkt jogurtem
naturalnym, którego łyżka dostarczy nam zaledwie 12 kcal i 0,4 g tłuszczu.
- Owocowa wersja chipsów
Chipsy
są jedną z ulubionych przekąsek jakie towarzyszą nam podczas oglądania telewizji
czy pracy przy komputerze. Jeśli jesteś ich wiernym fanem musisz być świadom
konsekwencji swojej słabości, już jedna garść chipsów np. paprykowych (15g.) dostarcza ok. 80 kcal. oraz 5,3g. tłuszczu. Domyślam się, że tych
garści jest co najmniej kilka, więc przykładowo po pięciu garściach możesz
sobie darować obiad (400kcal)! Jeśli nie masz zamiaru rezygnować z klasycznych
chipsów spróbuj je przynajmniej zamienić na te pieczone, które zawierają o 22%
mniej kcal (62 kcal/garść) i o 70 % mniej tłuszczu (1,5g./garść) od tych
smażonych. Koniecznie muszę dodać, że najlepszym wyborem będą chipsy naturalne,
lekko solone, ponieważ w przeciwieństwie do tych paprykowych, bekonowych itp.
nie zawierają sztucznych aromatów oraz barwników udających dany smak i zapach.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem dla osób, które przekładają formę tej przekąski nad jej smak, proponuję suszone owoce w kształcie chipsów, np. jabłka, marchewki czy buraki. Taki wybór będzie oczywiście najzdrowszą alternatywą, ponieważ 15g. takiego produktu (w tym przypadku 2 garście) ma tylko 58 kcal, a co najważniejsze nie zawiera tłuszczu. Owoce i warzywa w tej postaci proponuje m.in. firma Kamis, pod nazwą „Fit up!”, niestety cena niewielkiej paczuszki trochę odstrasza więc jeśli akurat oszczędzasz możesz przygotować taką przekąskę samodzielnie. Np. dokładnie umyte jabłko pokrój na plasterki, posyp cynamonem i piecz w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach w 60°C, aż do czasu gdy talarki będą chrupkie.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem dla osób, które przekładają formę tej przekąski nad jej smak, proponuję suszone owoce w kształcie chipsów, np. jabłka, marchewki czy buraki. Taki wybór będzie oczywiście najzdrowszą alternatywą, ponieważ 15g. takiego produktu (w tym przypadku 2 garście) ma tylko 58 kcal, a co najważniejsze nie zawiera tłuszczu. Owoce i warzywa w tej postaci proponuje m.in. firma Kamis, pod nazwą „Fit up!”, niestety cena niewielkiej paczuszki trochę odstrasza więc jeśli akurat oszczędzasz możesz przygotować taką przekąskę samodzielnie. Np. dokładnie umyte jabłko pokrój na plasterki, posyp cynamonem i piecz w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach w 60°C, aż do czasu gdy talarki będą chrupkie.
- Nie daj się skusić na gratisy
Wiem, że
trudno przejść obojętnie obok propozycji gratisowej ilości jakiegokolwiek
produktu. Instynktownie staramy się wykorzystać każdą nadarzającą się okazję na
większą ilość za mniejszą cenę. Jeśli jednak uważasz, że taki „darmowy” dodatek wychodzi Ci na zdrowie to niestety jesteś w błędzie. Przykładowo wybierając batona
powiększonego o 30% względem pierwotnej wielkości, jednorazowo dostarczasz sobie
o ponad 1/3 kcal więcej. Sięgając po normalną wielkość tej samej przekąski, nie
odmówisz sobie przyjemności, jednocześnie oszczędzisz sporo kcal i jestem
pewna, że wcale nie odczujesz różnicy. Jeśli natomiast pojawi się promocja na większą
ilość owoców czy warzyw w niższej cenie, upewniwszy się o ich dobrej jakości,
kupuj bez ograniczeń! :)
- Unikaj zakupów na głodzie
Zapewne
miałeś okazje odczuć różnicę między zakupami po i przed posiłkiem. Kiedy jesteśmy
głodni mamy znacznie większą tendencję do zapełniania koszyka produktami które „jemy oczami”, a które niekoniecznie planowaliśmy zakupić. Na domiar złego
produkty, które wybieramy w takich sytuacjach to najczęściej słodycze, słone
przekąski i słodkie bułki. Najrozsądniej będzie zatem unikać zakupów z pustym
żołądkiem, dodatkowo możesz zrobić listę, która uchroni Cię przed błądzeniem
wśród wypełnionych pokusami półek sklepowych.